W pomroce dziejów

1681

Chrzest Mieszka I miał podobno miejsce 14 kwietnia 966 roku. Powszechnie mówi się o tym wydarzeniu jako chrzcie Polski. Wielu zaś chce w nim widzieć w ogóle początek polskiej państwowości.

„Nie możemy bać się bronić naszych wartości, musimy być misjonarzami wartości chrześcijańskich, bo one są największą szansą, by Europa i świat przeszedł przez wszystkie kryzysy” —powiedział na rozpoczęcie X Zjazdu Gnieźnieńskiego prezydent Andrzej Duda. Zjazd miał miejsce w dniach od 11 do 13 marca. Wzięło w nim udział blisko 500 osób, w tym ok. 60 prelegentów z 10 krajów.

W przesłaniu Zjazdu, który się odbywał pod hasłem: Europa nowych początków. Wyzwalająca moc chrześcijaństwa znalazły się m.in. słowa o niemożności zrozumienia polskiej tożsamości i historii bez Chrystusa; o tym, że w 966 roku Polska weszła na trwałe do rodziny państw europejskich; że postęp wcale nie musi iść w parze z sekularyzacją, a wręcz przeciwnie — prawdziwa nowoczesność potrzebuje solidnych duchowych fundamentów. Wspomniano o wyjściu naprzeciw wyzwaniom, które niesie ze sobą wielokulturowość naszego kontynentu. Odpowiedzialność za budowanie własnej ojczyzny i europejskiego domu może przejąć tylko człowiek wewnętrznie wolny, odrodzony przez chrzest. A ponieważ jubileusz w tradycji biblijnej to czas pojednania i darowania win, do z okazji 1050. rocznicy chrztu Polski uczestnicy Zjazdu dokonali również rachunku sumienia i wspólnie prosili Boga i ludzi o wybaczenie, uznając wszystkie te sytuacje, w których „zabrakło naszego wiarygodnego świadectwa o Chrystusie i Jego Ewangelii”. W przesłaniu zjazdowym czytamy też, że „nie będzie nowych początków Kościoła, Polski i Europy, jeśli nie będzie nowego człowieka w każdym z nas”. Nie brakło w nim także apeli, m.in. by nie dopuścić, aby istniejące pośród nas podziały polityczne, waśnie czy spory stawały się przyczyną rozbicia naszych wspólnot rodzinnych czy kościelnych; by z osobami o innych poglądach dyskutować z szacunkiem; kłócić się i spierać, ale tak by słońce nie zachodziło nad gniewem naszym; by bronić godności człowieka i budować społeczeństwo obywatelskie oraz dać Europie świadectwo o małżeństwie i rodzinie, jako fundamencie Kościoła i społeczeństwa. Nie zabrakło tez elementu ekumenicznego o tym, że przyszłość świata, Europy i Polski zależy w dużej mierze od wspólnego świadectwa chrześcijan różnych wyznań.

Z kolei Prezydent w swoim wystąpieniu podkreślił m.in. że we współczesnej Europie w bardzo wielu miejscach doszło do pozbycia się podstawowych wartości, zasad i poczucia odpowiedzialności; że dorobek cywilizacji europejskiej oparty jest na chrześcijaństwie, a wyrzeczenie się tego szybko doprowadzi do odebrania wolności drugiemu człowiekowi.  Prezydent nawiązał też do I Zjazdu Gnieźnieńskiego z roku 1000, mówiąc, że był przełomowym momentem w historii Polski, ukazującym znaczenie polskiego władcy i młodego polskiego państwa. Mówiąc o Gnieźnie i jego zabytkach, Prezydent powiedział wręcz, że ma „świadomość 1050 lat trwania państwa polskiego”. Podobnie już w zeszłym roku wypowiadali się polscy biskupi katoliccy w liście pasterskim z okazji zbliżającego się jubileuszu — że chrzest Polski był początkiem naszej państwowości.

Zjazd trwał trzy dni. Pierwszego dnia zastanawiano się nad tym, „co zrobiliśmy z naszym chrztem”, czy rozpoczęty 1050 lat temu proces chrystianizacji Polski trwa nadal i czy to był w ogóle chrzest całej Polski. Mówcy z różnych Kościołów podkreślali fenomen polskiego chrześcijaństwa, siłę naszego duchowego życia, która może być przykładem dla Europy. Czasy ostatniej wojny pokazały, że jesteśmy krajem ludzi, dla których polskość i chrześcijaństwo schodzą się głęboko w ich osobowości.

Drugiego dnia dyskutowano o wierze i wolności, które spotykają się w Chrystusie. Wiara wyzwala, daje człowiekowi poczucie wolności i godności. Taka wiara to relacja miłosna z Chrystusem; dzięki wierze jest się uwolnionym i oczyszczonym.

Dzień trzeci był dniem dyskusji o otwartych drzwiach Kościoła zapraszających do powrotu tych, którzy od niego odeszli, w imię Bożej miłości silniejszej niż jakikolwiek grzech. Katoliccy teologowie dyskutowali też o nawróceniu się samego Kościoła, a konkretnie o znaczeniu słów papieża Franciszka wzywającego do nawrócenia… księży. Mówiono również o uchodźcach.

Podczas całego Zjazdu odbywały się rozmaite warsztaty, m.in.: · Wolność wobec obcych i odczuwanych jako zagrożenie · Wolność lidera i wolność z liderem · Wolność, gdy wszystko wolno · Współczesna parafia — wspólnota ludzi wolnych · Ukraińcy, Wietnamczycy, Syryjczycy — wolność w spotkaniu kultur i systemów wartości · Abyście byli jedno… przebaczenie i pojednanie wyzwaniem dla dzisiejszego polskiego chrześcijaństwa · Wolność w sytuacjach granicznych – w depresji, biedzie, chorobie, patologicznym otoczeniu · Nie ma wolności bez solidarności! · Dlaczego małżeństwo, a nie luźne związki?  · Wolny chrześcijanin między konserwatyzmem a progresywizmem  ·  Kultura: wolność, odpowiedzialność, rozwój · Chrześcijanin na wolnym rynku: praktyka życia i zarządzania.

Na koniec kilka słów oceny nawet nie samego wydarzenia — niewątpliwie bardzo podniosłego i istotnego, poruszającego wiele ważnych zagadnień — ale tej myśli, która została przy tej okazji kolejny raz uwypuklona: że chrzest Mieszka I to symboliczny początek polskiej państwowości. Tymczasem brak jednoznacznych dowodów nawet na to, że ten chrzest miał miejsce w 966 roku. Jeszcze ich mniej, że był to chrzest całej Polski. Trudno też się zgodzić, że polskie państwo do 966 roku trwało w niebycie, z którego wydobył je dopiero chrzest przyjęty z rąk duchownego podległego Kościołowi rzymskiemu. Początki naszego państwa należy wiązać raczej z początkiem dynastii Piastów, w której władcami przed Mieszkiem I byli jeszcze Siemomysł (Ziemomysł), Lestek (Leszek), Siemowit (Ziemowit) i sam Piast. Powstaje pytanie, czy nieustanne stawianie znaku równości między chrztem Mieszka I a początkiem państwowości nie służy aby utrwaleniu w świadomości Polaków, że nawet nasze zaistnienie zawdzięczamy Kościołowi rzymskiemu? Odpowiedź zasługuje jednak na odrębny artykuł.

Andrzej Siciński

Galeria zdjęć: P. Tracz – KPRM [Public domain], via Flickr.com 
Zdjęcie główne: B. Szydło i S. Karczewski w archikatedrze gnieźnieńskiej. Źródło: P. Tracz – KPRM [Public domain], via Wikimedia Commons