Wdzięczność najzdrowsza emocja

46

Niezależnie od okoliczności i naszych odczuć Bóg pragnie, byśmy praktykowali wdzięczność. On wie, że będzie nam to przypominać o Jego miłości i mocy oraz poprawiać jakość naszego życia.

Kiedy umarła moja żona, na jakiś czas przestałem zauważać kolory. Zawsze razem podziwialiśmy kolory liści na drzewach jesienią. Jesień była jej ulubioną porą roku, ale bez niej wydawało mi się, że liście nie są już kolorowe. Wszystko wydawało mi się szare i wyblakłe. Miejsca, które niegdyś nam się podobały, bez niej jawiły mi się ponure i przytłaczające. Piosenki, które kiedyś śpiewałem, wydawały mi się bez znaczenia. Przyszłość, którą sobie wyobrażałem, ziała pustką. Jak wielu ludzi pogrążonych w żalu po stracie ukochanej osoby, byłem tak skupiony na swojej stracie, iż trudno mi było docenić błogosławieństwa, którymi nadal mogłem się cieszyć. Mówiąc szczerze, wdzięczność była ostatnią rzeczą, jaka przychodziła mi wtedy do głowy.

Ćwiczenie się we wdzięczności

Salomon napisał: „Wszystko ma swój czas i każda sprawa pod niebem ma swoją porę (…). Jest czas płaczu i czas śmiechu; jest czas narzekania i czas pląsów”1.

Bóg rozumie cykle naszych emocji. Możemy przyjść do Niego w smutku, radości, gniewie czy lęku i być zupełnie szczerymi z Nim w kwestii naszych uczuć. On odpowiada ze współczuciem i dobrocią. Jednak niezależnie od okoliczności i naszych sprzecznych emocji Bóg wciąż pragnie, byśmy praktykowali wdzięczność. On wie, że wdzięczność będzie nam przypominać o Jego miłości i mocy oraz poprawiać jakość naszego życia.

Moja ciotka Hilde była dla mnie pięknym wzorem wdzięczności. Rozumiała mój ból, gdyż jej mąż zginął w tragicznym wypadku samochodowym kilka lat wcześniej. Jednak ona postanowiła pozostać wdzięczną i namawiała mnie do tego samego. Nauczyła mnie prostego ćwiczenia wdzięczności, które bardzo mi pomogło. Każdego dnia przez tydzień miałem zapisywać dziesięć rzeczy, za które jestem wdzięczny, oraz dziesięć zdań wyjaśniających, dlaczego jestem za nie wdzięczny. Te zdania mogłem także rozwijać w modlitwy. Na przykład:

• Oczy. Dziękuję, Panie, za moje oczy, bo pozwalają mi widzieć kolory i twarze ludzi, których kocham.

• Dłonie. Dziękuję, Boże, za moje dłonie, które pozwalają mi pisać, czynić dobro i dotykać innych ludzi.

• Szczoteczka do zębów. Dziękuję, Panie, za szczoteczkę do zębów, która pomaga mi dbać o higienę ust i zdrowe zęby, dodając mi przez to pewności siebie.

Kiedy zacząłem to praktykować, z trudem przychodziło mi wymyślenie, co napisać. Ale wdzięczność jest jak mięśnie — im więcej ją ćwiczysz, tym staje się silniejsza. Pod koniec tygodnia miałem siedemdziesiąt rzeczy, za które jestem wdzięczny Bogu, ale miałem też nowy sposób patrzenia. Zamiast skupiać uwagę na tym, czego nie mam, coraz bardziej cieszyłem się „ukrytymi” błogosławieństwami, które miałem przez cały czas.

Czy masz takie „ukryte błogosławieństwa”, którymi możesz się bardziej cieszyć? Czy czujesz się obciążony i sfrustrowany negatywnymi aspektami twojego życia, które jawią ci się jako niesprawiedliwie dotykające cię nieszczęścia? Jeśli tak, być może wdzięczność będzie dla ciebie błogosławieństwem, jak stała się błogosławieństwem dla mnie.

Bóg wzywa i powołuje swoje dzieci, by ćwiczyły się we wdzięczności. Apostoł Paweł radzi: „Za wszystko dziękujcie; taka jest bowiem wola Boża w Chrystusie Jezusie względem was”2. Dziękowanie oznacza pamiętanie, że ktoś zrobił coś dobrego dla nas, oraz wyrażanie tej dobroci w słowach. Bóg pragnie, byśmy wyrażali naszą wdzięczność za życie, które nam dał, oraz liczne wspaniałości, które dla nas stworzył .

Po tej stronie wieczności życie nigdy nie będzie bezproblemowe i perfekcyjne. Ale nie musi być perfekcyjne, by było piękne! Piękno wita i pozdrawia nas inaczej niż cokolwiek innego na świecie. Zdumiewa nas i zapiera dech, porusza nasz umysł i serce, kierując nas ku Źródłu. Wspaniały zapach róż, potężne fale oceanu rozbijające się o skalisty brzeg, blask w oczach przyjaciół — każdy przejaw piękna jest echem miłości Boga i przypomina nam o pięknie, które On przygotował dla tych, którzy Go miłują.

Jak dobroć, piękno jest częścią Bożej stworzonej rzeczywistości. Choć nieustannie nas otacza, często go nie zauważamy. Rozwijanie postawy wdzięczności otworzy nasze oczy na piękno przyrody, dobrych ludzi i wspaniałe doświadczenia życia, które często przeoczamy. Wdzięczność pozwala nam dziękować za proste błogosławieństwa i cennych ludzi, którzy nas otaczają, bez domagania się perfekcji czy satysfakcji w każdym czasie. Ciekawe, że słowo „wdzięczność” pochodzi od słowa „wdzięk”, które oznacza miłe, dobre usposobienie.

Praktykując wdzięczność, szlachetni ludzi przenoszą uwagę z tego, co podpowiada im wyobraźnia, a czego nie mają, na rzeczywiste błogosławieństwa dane im przez Boga. Wdzięczność wyrasta ze świadomości łaskawości Boga oraz ciekawości zgłębiania tego, jak On okazuje swoją miłość do nas. Taka wdzięczność poszerza horyzonty życia i zwiększa naszą zdolność doświadczania przyjemności.

Zamiast skupiać uwagę na tym, czego nam brakuje, czy na tym, czego nie jesteśmy w stanie zrobić, możemy świadomie rozmyślać o tych wielu rzeczach, które mamy i które możemy zrobić. Wdzięczność wymusza nastawienie umysłu, które przynosi ze sobą zadowolenie. Podnosi także naszą świadomość licznych okazji i możliwości dzielenia się z innymi ludźmi Bożymi błogosławieństwami. Może to być tak proste, jak dzielenie się uśmiechem, wyrażanie uznania czy wyświadczanie drobnych uprzejmości.

Dziękowanie zmienia życie

W artykule, który ukazał się w „Harvard Health Publications”, trafnie stwierdzono, że wdzięczność jest najzdrowszą ze wszystkich emocji. „W badaniach psychologii pozytywnej wdzięczność jest silnie kojarzona ze szczęściem. Wdzięczność pomaga ludziom odczuwać bardziej pozytywne emocje, cieszyć się dobrymi doświadczeniami, poprawiać stan zdrowia, radzić sobie z przeciwnościami i budować silne więzi. Większość badań w tej dziedzinie wskazuje na powiązanie między wdzięcznością a dobrym samopoczuciem”. Inne badania potwierdziły to znaczące odkrycie.

Dr Martin E.P. Seligman, wiodący badacz i psycholog na Uniwersytecie Pensylwańskim, naukowo zbadał wpływ różnych ćwiczeń z wdzięczności na czterystu uczestników eksperymentu. Choć prowadzenie dziennika wdzięczności okazało się bardzo dobroczynne, inna praktyka była jeszcze mocniejsza. Uczestnicy otrzymali zadanie napisania i osobistego doręczenia listu z podziękowaniami dla osoby, której dużo zawdzięczają w życiu, a której nigdy należycie nie podziękowali za okazaną dobroć. Po doręczeniu listów uczestnicy natychmiast wykazywali znaczący wzrost odczucia szczęścia. Badania wykazały, że wpływ ten był większy niż w przypadku jakichkolwiek innych czynników. Te pozytywne efekty utrzymywały się przez cały miesiąc. Nic dziwnego, że Bóg wzywa nas do okazywania wdzięczności — On wie, że przyniesie nam to radość i będzie błogosławieństwem dla ludzi, wśród których żyjemy.

Wyobraź sobie ogromne dobrodziejstwa, jakich możesz doświadczyć, kiedy kultywujesz postawę wdzięczności: pozytywne emocje, wspomnienia dobrych doświadczeń, lepsze zdrowie fizyczne i psychiczne, silniejsze więzi oraz zwiększoną zdolność radzenia sobie z trudnymi sytuacjami. Te korzyści są warte minimalnego wysiłku wymaganego dla praktykowania wdzięczności.

Dziękowanie prawdziwie zmienia życie na lepsze. Mogę to potwierdzić z osobistego doświadczenia. Po śmierci mojej żony Ulrike uczenie się bycia wdzięcznym i wyrażania wdzięczności było chyba najtrudniejszą lekcją w moim życiu, ale otworzyło przede mną perspektywę, która zmieniła mnie na lepsze. Kto dziękuje, ten nie tylko żyje w większej wdzięczności, ale także w większym zadowoleniu i lepszym zdrowiu. Wdzięczność prowadzi do spokoju i zadowolenia z życia. Według mądrego przysłowia amiszów, zadowolenie nie jest dostawaniem tego, czego chcemy, ale poprzestawaniem na tym, co mamy.

Moja ciocia zainspirowała mnie do praktykowania wdzięczności, a ja pragnę zainspirować do tego ciebie. Każdego dnia przez tydzień notuj dziesięć rzeczy, za które jesteś wdzięczny. Kiedy zapiszesz dziesięć haseł (np. oczy, łóżko, przyjaciel), zastanów się przez chwilę, co oznaczają dla ciebie (np.: Czym są dla mnie moje oczy? Co pozwalają mi robić, czego nie mógłbym robić, będąc niewidomym? Czym jest dla mnie moje łóżko? Jak zmieniłoby się moje życie, gdybym musiał spać na twardej, zimnej podłodze? Kim jest dla mnie mój przyjaciel? Jakie byłoby moje życie, gdybym go nie znał?).

Następnie przy każdym słowie napisz krótkie zdanie wyrażające twoją wdzięczność dla Boga, Dawcy, od którego pochodzi „wszelki datek dobry i wszelki dar doskonały”3. Możesz napisać np.: Panie Jezu, dziękuję Ci za moje oczy, którymi widzę kolory i mogę czytać książki. Dziękuję Ci za moje łóżko, dzięki któremu mogę spać wygodnie i w cieple. Dziękuję Ci za przyjaciela, który mnie wspiera i ubogaca moje życie. Dziękuję Ci za…

Wypowiedz każde z tych zdań na głos, słuchając swojego głosu. Im wyraźniej zaangażujesz swoje zmysły (wzrok, dotyk, mowę, słuch) w wyrażenie wdzięczności, tym silniej wdzięczne myśli utwierdzą się w twoim umyśle.

Następnego dnia powtórz ten proces, wymieniając dziesięć kolejnych obiektów. Jeśli chcesz zintensyfikować ćwiczenie, powtórz też to, co zanotowałeś poprzedniego dnia (lub w poprzednich dniach). Pod koniec tygodnia będziesz miał siedemdziesiąt powodów do wdzięczności! Jeśli utrwalisz w sobie nawyk wdzięczności, zmieni cię on bezpowrotnie — to pewne! 

Frank M. Hasel

1 Koh 3,1.4. 2 Tes 5,18. 3 Jk 1,17.

[Tekst pochodzi z książki autora pt. Szlachetne życie, Wydawnictwo „Znaki Czasu”, Warszawa 2022. Tytuł i sródtytuły pochodzą od redakcji].

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj