Sobota. Boża kontrkultura

21

We współczesnym świecie znaczenie siódmego dnia tygodnia — soboty stało się „teologiczną sierotą”. Wielu ludzi postrzega sobotę jako wyizolowaną, przedawnioną doktrynę, nie dostrzegając jej żywotnej roli w procesie zbawienia i praktykowaniu chrześcijańskiej szlachetności.

Ustanowienie soboty było jednym z koronnych dokonań Boga w dziele stworzenia. Przez sześć dni nieskończona miłość Boża przejawiała się przez stwórczą moc Chrystusa. „W sześciu dniach bowiem uczynił Pan niebo, ziemię, morze oraz wszystko, co jest w nich, w siódmym zaś dniu odpoczął. Dlatego pobłogosławił Pan dzień szabatu i uznał go za święty”1. Na początku istnienia ludzkości Bóg dał nam przykład do naśladowania. Siódmego dnia tygodnia „odpoczął i wytchnął”2. Bóg nie tylko nakazał świętowanie soboty, ale dał nam przykład tej praktyki. Ludzie mają naśladować swojego Stwórcę, przyłączając się do Niego w rytmie ustanowionym przy stworzeniu. Jako istoty stworzone na obraz Boga możemy upodobnić się do Niego, świętując ten szczególny dzień.

Wielu ludzi usiłuje wyznawać pogląd, że sobota została ustanowiona dla Izraelitów. Jednak z Biblii jasno wynika, że ten dar uczyniony z czasu został powołany do istnienia przy stworzeniu, na długo przed zaistnieniem narodu izraelskiego. Zapytany o sobotę Jezus powiedział: „To szabat został ustanowiony dla człowieka [antropos], a nie człowiek dla szabatu”3. Greckie słowo antropos oznacza całą ludzkość, a nigdy konkretny naród czy rasę. Nikt z ludzi nie może być pozbawiony Bożego daru soboty.

Sobota a wartość człowieka

Sobota przypomina nam, że jesteśmy niezwykle cenieni i miłowani przez Boga, który nas stworzył. Świadczy o niezbywalnej wartości każdego człowieka. Według pastora i filozofa Dona Postemy sobota „potwierdza godność wszystkich ludzi. Kiedy nikt nie musi pracować, trudno różnicować ludzi według ich osiągnięć. (…) Mamy wartość wykraczającą poza to, co wytwarzamy i osiągamy. W gruncie rzeczy jesteśmy akceptowani przez Boga, zanim osiągniemy coś ważnego” .

Adam i Ewa otrzymali zadanie pielęgnowania przepięknego ogrodu zwanego Edenem. Jednak zanim czegokolwiek dokonali, świętowali sobotę jako czas wspaniałej łączności z ich Stwórcą i najlepszym Przyjacielem. Ta kolejność wskazuje cenną lekcję — według Boga nasza praca zyskuje znaczenie dzięki temu, że najpierw spędzamy czas z Nim.

Jednak sobotni odpoczynek nie przydarza się automatycznie. Musimy rozważnie przygotować się do niego i zaplanować go. Kiedy szabat się zaczyna, niebo dotyka ziemi, przynosząc odpoczynek. Przyjmując ten dar, cieszymy się błogim poczuciem ulgi i oderwania od tego, co zajmowało nas w powszednie dni tygodnia. Ale aby tego doświadczyć, musimy wybrać zaniechanie powszednich zajęć. Musimy pozostawić niedokończoną pracę, zdystansować się od ciekawych okazji i zjawisk odciągających naszą uwagę. Czasami oznacza to wyłączenie urządzeń elektronicznych i świadome przekierowanie naszych myśli i rozmów w przestrzeń odpoczynku świętego Bożego dnia. Kiedy świat wokół nas nie chce zwolnić i zaprzestać działania, Bóg posługuje się sobotą, by wytworzyć dla nas kontrkulturę. Sobotni odpoczynek daje nam margines czasu, którego rozpaczliwie potrzebujemy. Synchronizuje nas z niebiańskim planem, dając nam końce i początki, których potrzebujemy, by rozkwitać.

Zamiana cyklów

Czy kiedykolwiek zastanawiałeś się, dlaczego zachowujemy ustalone cykle czasowe? Większość cyklów ma oczywiste znaczenie. W ciągu jednego dnia Ziemia obraca się wokół własnej osi. W ciągu miesiąca Księżyc okrąża Ziemię. W ciągu roku Ziemia okrąża Słońce. Jednak cykl tygodniowy nie wynika z żadnych naturalnych zjawisk — ma zupełnie odmienną tożsamość.

Wielu naukowców dochodzi do wniosku, że tydzień jest „arbitralnym konstruktem” narzuconym przez ludzi dawno temu, ale „niezwiązanym z żadnymi zjawiskami w porządku przyrody”. Ale skoro siedmiodniowy cykl jest jedynie czymś, co zostało arbitralnie narzucone przez ludzi, jak wytłumaczyć jego niezwykłą trwałość mimo szeregu prób jego modyfikacji, które skończyły się całkowitą porażką? Po rewolucji francuskiej usiłowano zastąpić siedmiodniowy tydzień (z uwagi na jego religijne pochodzenie) świecką dekadą. Obywatele mieli pracować dziewięć dni i dziesiątego dnia odpoczywać. Ten eksperyment nie potrwał długo, gdyż ustawa została szybko wycofana. W 1929 roku w Związku Radzieckim usiłowano zastąpić tradycyjny tydzień pięciodniówką, aby zwiększyć efektywność pracy. Zamiast jednego wspólnego dnia odpoczynku wyznaczano pracownikom co piąty dzień wolny od pracy, przypadający w różne dni tygodnia. Stalin i jego naukowcy wierzyli, że powszechny dzień odpoczynku szkodzi postępowi uprzemysłowienia, a „maszyny powinny pracować na okrągło”. Ta próba także skończyła się fiaskiem. Taki system pracy prowadził do wypalenia pracowników, osłabiał więzi rodzinne i rozbijał społeczeństwo. Ostatecznie przywrócono więc siedmiodniowy cykl pracy i odpoczynku.

Nasz miłujący Stwórca zaplanował siedmiodniowy cykl i sobotni odpoczynek dla dobra całego stworzenia. Nakazał nawet, by zwierzęta robocze odpoczywały w sobotę4. Jako część Bożego stworzenia jesteśmy biologicznie i duchowo zaprojektowani do funkcjonowania w tym cyklu.

Pamiętaj pamiętać

Niestety, jak na ironię, jedyne przykazanie Dekalogu, które zaczyna się słowem „pamiętaj”, zostało niemal zupełnie zapomniane przez większość wyznawców Jezusa. Nie mamy tu miejsca na wyjaśnienie historii ludzkich prób zamiany siódmego dnia tygodnia na inny dzień . Przypomnę tylko, że Pismo Święte wyraźnie uczy, iż sobota została ustanowiona jako wieczny dzień odpoczynku. Po ustanowieniu soboty w Edenie5 Bóg przypomniał swojemu ludowi znaczenie tego dnia, obwarowując jego świętowanie jednym z dziesięciorga przykazań danych na górze Synaj6. Stary Testament jest pełen przykładów świętowania soboty oraz bólu i niezadowolenia Boga z powodu lekceważenia tego dnia7.

Nowy Testament idzie za tym przykładem. Jezus wiernie świętował sobotę i nazwał siebie Panem szabatu8. Wyraźnie nakazywał swoim naśladowcom świętować sobotę w odległej przyszłości, w czasach po Jego śmierci i zmartwychwstaniu9. Jezus dał przykład świętowania soboty, kiedy po śmierci spoczywał przez szabat w grobie i zmartwychwstał w niedzielę, pierwszy dzień tygodnia10. Pierwsi chrześcijanie, zarówno pochodzenia izraelskiego, jak i ci z pogan, świętowali siódmy dzień tygodnia, sobotę11. Biblia zapowiada, że w przyszłości miały nastąpić próby zamiany soboty na inny dzień, inspirowane przez nieprzyjaciela Boga12. Siódmy dzień tygodnia jest tak samo ważny i potrzebny dzisiaj, jak był w ogrodzie Eden.

Sobota i wolność

Według teologa Donalda Whitneya świętowanie soboty pomaga nam odbudować margines w każdej dziedzinie naszego życia przez „świadomie zaplanowanie wolności od pewnych rzeczy oraz wolności dla innych: wolności od męczącej pracy, handlu, elektronicznej łączności i rozrywki. Musimy także zaplanować wolność spędzania cennego czasu z Bogiem na nabożeństwie, czytaniu Jego Słowa, a także fizycznego odpoczynku oraz czytania, słuchania i śpiewania, jak również spędzania czasu z bliskimi i przyjaciółmi” .

Nie sposób przecenić sobotę. Jeśli świętujesz ten dzień zgodnie z Bożą intencją, zawsze zyskasz więcej, niż poświęciłeś. Właśnie dlatego między innymi Jezus powiedział: „To szabat został ustanowiony dla człowieka, a nie człowiek dla szabatu”13. Kiedy ofiarujemy Bogu nasze nabożeństwo i uwielbienie przez świętowanie soboty, otwieramy kanał, przez który Bóg może przesyłać swoje błogosławieństwa w obfitości.

Pełnia obecności w sobotę

Świat wokół nas pędzi z ogromną prędkością. Aby w pełni doświadczyć sobotniego odpoczynku, musimy świadomie ograniczyć to, co nas rozprasza. To wymaga planowania z wyprzedzeniem, by zakończyć pracę przed rozpoczęciem soboty14, a także zaplanowania miejsca tak, by możliwie ograniczyć czynniki, które odwodzą naszą uwagę. To znaczy, że zajęcia sobotnie należy zaplanować z wyprzedzeniem (udział w nabożeństwie, spotkaniach z ludźmi, przebywanie na łonie przyrody itd.), a także kierować rozmowy w sobotę na sprawy duchowe oraz przerwać lub znacząco ograniczyć w sobotę spędzanie czasu przed ekranem. To, jak bardzo technika cyfrowa wpływa na nasz umysł i naszą więź z Bogiem, wymaga gruntownego przemyślenia i zrozumienia. Przyjrzyjmy się uważniej temu zjawisku i zbadajmy, jak sobotni odpoczynek może oferować nam bardzo praktyczne błogosławieństwa w czasach, w których więzi i moralność społeczeństwa są kształtowane przy pomocy nowej techniki dającej nieustanną cyfrową łączność.

Sobota i cyfrowo podłączony umysł

Badania wskazują, że nasz mózg zostaje dosłownie na nowo podłączony do internetu i cyfrowych informacji. Kiedy korespondujemy, przeglądamy informacje i śledzimy media społecznościowe, nasz mózg przyzwyczaja się do:

• skanowania ogromnych ilości informacji w krótkim czasie,

• rozpoznawania, co jest ważne, a co marginalne,

• szybkiego analizowania treści,

• podejmowania szybkich decyzji (czy czytać dalej, czy przejść do kolejnego źródła).

W wyniku tego procesu neurony i synapsy mózgu przeznaczone do takiego rodzaju rozumowania rozrastają się i wzmacniają, dzięki czemu takie procesy myślowe stają się dla nas coraz łatwiejsze. A skoro mózg z zasady lubi robić to, w czym jest dobry, zaczyna domagać się aktywności wymagających takiego rodzaju myślenia (tzn. tych samych aktywności w internecie, które wygenerowały ten sposób myślenia).

Używanie naszego mózgu w sposób opisany powyżej może przynosić pewne korzyści, ale nadmiar tego rodzaju przetwarzania danych negatywnie wpływa na nasze wzorce myślowe. Czy jesteś w stanie się z tym utożsamić? Otrzymujesz wiadomość tekstową od przyjaciela, więc postanawiasz przejrzeć jego stronę na Facebooku. Tam klikasz w link do ciekawego artykułu, a potem do wiadomości, do których ten artykuł nawiązuje, ale w tym czasie przerywa ci kolejny sms, który odebrałeś, więc…

Dlaczego jest to problemem? Bo rodzaj myślenia rozwijającego się w ten sposób cechują rozproszenie i płytkość, zdolność uczenia się mózgu ulega ograniczeniu, a umiejętność rozumienia rzeczy słabnie. Zmiana struktury naszego mózgu sprawia, że coraz trudniej jest fizjologicznie podążać za dłuższym ciągiem myśli, rozumieć złożone opisy konfliktów politycznych czy rozwiązywać problemy wymagające wieloetapowego podejścia. Ten styl myślenia utrudnia także głębszą refleksję nad słowami i dokonaniami Boga. To tak, jakby ktoś próbował wystartować w biegu na 10 kilometrów, używając na co dzień swoich nóg po to, by pokonać dystans od kanapy do lodówki.

Nasz duchowy rozwój jest napędzany okresami wytrwałej modlitwy, zdolnością czuwania w niezakłóconej ciszy oraz możliwością rozmyślania o Bogu i Jego Słowie. Używanie techniki cyfrowej nie sprzyja myśleniu, które rozwija ośrodki mózgu niezbędne do takiej postawy.

Sobota bez urządzeń elektronicznych daje doskonałą okazję do korzystania z prawdziwej rozmowy z ludźmi, słuchania ich opowiadań, wspólnego podziwiania przyrody oraz tworzenia więzi, które wzbogacają życie. Co najważniejsze, sobota zaprasza do odnowienia więzi ze Stwórcą, poświęcenia czasu wolnego od pośpiechu na rozmowę z Nim i twórcze, głębokie rozmyślanie o Jego Słowie.

Świętowanie soboty może kształtować nasze ścieżki nerwowe i wzmacniać umysł, pozwalając nam żyć szlachetniej. 

Frank M. Hasel

1 Wj 20,11 BT. 2 Wj 31,17. 3 Mk 2,27. 4 Pwt 5,14. 5 Rdz 2,1-3.
6 Wj 20,8-11. 7 Wj 16,22-29; Ne 13,15-22; Iz 58,13-14. 8 Łk 4,16; Mt 5,17-18; Mk 2,28. 9 Mt 24,20. 10 Łk 23,54-56;
24,1-7. 11 Dz 13,13-15.42. 12 Dn 7,25. 13 Mk 2,27 BT . 14 Mk 15,42; Łk 23,54; J 19,31.

[Artykuł jest skrótem rozdziału z książki autora pt. Szlachetne życie, Warszawa 2022. Tytuł pochodzi od redakcji].

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj