Udane życie zależy od… snu!

940

Sen ma ogromne znaczenie dla funkcjonowania naszego umysłu. To od niego zależy jakość podejmowanych przez nas decyzji, a co za tym idzie — jakość naszego życia.

Gdybyśmy mieli sprowadzić udane życie do jednego aspektu, to sądzę, że byłaby nim właśnie jakość decyzji, które podejmujemy. Ludzie, którzy mają udane życie, podejmują dobre decyzje, a ci, którzy mają nieudane życie, podejmują złe decyzje. Sen zaś ma kardynalne znaczenie dla jakości decyzji, które podejmujemy.

Niestety, żyjemy w świecie, w którym ludzie robią wszystko, by uniemożliwić sobie dobry sen. Elektryczne oświetlenie może zamienić noc w dzień, zapewniając mocne światło przez dwadzieścia cztery godziny na dobę. Do tego mamy wielkoekranowe telewizory, monitory komputerowe, laptopy, smartfony i oczywiście tablety. To wszystko angażuje nas w różne zajęcia — bardziej lub mniej użyteczne. Kiedyś po wyjściu z miejsca pracy zostawialiśmy pracę za sobą. Dzisiaj wracamy do domu i jeszcze przed snem sprawdzamy pocztę elektroniczną. Udzielamy się na forach internetowych, podtrzymując kontakt z przyjaciółmi i znajomymi, gramy w gry komputerowe, oglądamy filmy. To wszystko zabiera nam coraz więcej czasu, także tego, który powinniśmy poświęcić na sen. To nieuchronnie wpływa na sposób funkcjonowania naszego umysłu.

Mózgi niewyspanych osób

Pozwólcie, że przedstawię krótko wyniki pewnego eksperymentu. Grupa ochotników została umieszczona w komfortowym ośrodku wczasowym. Jedynym wymogiem było noszenie elektrod przymocowanych do głowy i połączonych z rejestratorem fal mózgowych. Uczestnicy eksperymentu mieszkali w ośrodku wczasowym przez dwa tygodnie. Ich fale mózgowe rejestrowano po to, by upewnić się, że są oni w pełni wypoczęci, zanim przystąpią do właściwej części eksperymentu. W tym czasie dobrze się odżywiali, mieszkali w wygodnych pokojach, mieli pod dostatkiem zajęć intelektualnych oraz należytą możliwość zażywania ruchu i wysiłku fizycznego. Słowem, znajdowali się w pięknym miejscu — takim, do którego każdy z nas chętnie udałby się na urlop.

Pod koniec dwóch tygodni wszyscy uczestnicy eksperymentu byli całkowicie wypoczęci. Obudzono ich o godzinie szóstej rano i zabrano do laboratorium, gdzie przeprowadzono dwa rodzaje skanowania ich mózgów. Pierwsze skanowanie miało służyć ustaleniu podstawowych funkcji mózgu. Drugie, ważniejsze, polegało na tomograficznym zbadaniu przepływu krwi przez różne części mózgu. Naukowcy przeprowadzający eksperyment odkryli, że płaty czołowe mózgu, znajdujące się w przedniej części, tuż za czołową kością czaszki, wykazują się znakomitym krążeniem krwi, gdy człowiek jest w pełni wypoczęty.

Następnie tych samych uczestników eksperymentu celowo budzono wielokrotnie w nocy, aby zaburzyć ich sen. Włączano alarm przeciwpożarowy, aby wszyscy musieli opuścić budynek, a następnie pozwalano im wrócić do ich pokojów. Wpuszczano na korytarz ośrodka dużego psa, który przebiegał po nim, szczekając głośno. Telefon w recepcji dzwonił głośno, ale nikt go nie odbierał. Pukano do drzwi pokojów, ale gdy uczestnicy eksperymentu otwierali, nikogo nie było przed drzwiami. Słowem, robiono wszystko, by pozbawić uczestników snu. Skrupulatnie mierzono, ile snu utracili poszczególni uczestnicy. Średnio utrata ta wynosiła około pięciu kwadransów każdej nocy. Pod koniec tygodnia uczestnicy nagromadzili pewien dług snu. Kiedy śpimy każdej doby o jedną godzinę za mało, ten dług gromadzi się stopniowo. Tak samo jest, gdy wydajemy pożyczone pieniądze. Im dłużej je wydajemy, tym większy zaciągamy dług. Podobnie dzieje się, gdy „pożyczamy” sobie godziny, które powinny być przeznaczone na sen.

Po tygodniu zabrano uczestników eksperymentu o szóstej rano do laboratorium i w wyniku skrupulatnego skanowania stwierdzono, iż nastąpiło znaczące zmniejszenie krążenia krwi w całym mózgu, a zwłaszcza w płatach czołowych.

Płaty czołowe to ta część mózgu, w której zachodzą najważniejsze procesy myślowe, w tym procesy decyzyjne. Te szczególne funkcje związane z podejmowaniem decyzji ulegają znaczącemu osłabieniu w wyniku zmęczenia. Wspomniane badania dowiodły, że jednym z czynników najbardziej osłabiających te funkcje jest spowolnienie krążenia krwi w najważniejszych częściach mózgu.

Złe decyzje zmęczonych ludzi

Wiele współczesnych badań wykazuje, że na przykład uczniowie nie osiągają dobrych wyników w nauce, jeśli nie wysypiają się należycie. Wiemy, że osoby na wysokich stanowiskach nie podejmują najlepszych decyzji, gdy są zmęczone. Dzieje się tak dlatego, że brak czy niedostatek snu oddziałuje bezpośrednio na funkcjonowanie płatów czołowych mózgu. Gdy nie jesteśmy należycie wyspani, nasz mózg po prostu nie działa tak, jak powinien. Niezależnie od tego, jaki zawód wykonujemy, musimy podejmować decyzje niemal co chwilę. Także w życiu rodzinnym jakość naszych więzi jest w jakimś stopniu zależna od jakości decyzji, które podejmujemy. Zmęczeni, niedospani ludzie są bardziej podatni na rozdrażnienia, nie są w stanie zbyt długo skupić uwagi na czymś, nie potrafią układać dalekosiężnych planów i tracą zdolność osądu, jaką mają wtedy, gdy są wypoczęci.

Proces podejmowania decyzji składa się z kilku kroków, a wszystkie one są zależne od działania płatów czołowych mózgu. Pierwszy krok to zdolność rozeznania możliwości wyboru. Zastanówmy się nad tym przez chwilę. Czy kiedykolwiek znaleźliście się w sytuacji, gdy nie mieliście żadnego wyboru? Oczywiście nie. Nawet gdy obudziliście się dzisiaj rano, mieliście do wyboru dwie możliwości — mogliście pozostać w łóżku albo wstać. Jeśli zdecydowaliście się wstać, mieliście do wyboru, w co się ubierzecie. Musieliście dokonać wyboru spośród wielu możliwości działania. I to jest pierwszy krok w procesie podejmowania decyzji. Kiedy jesteśmy wypoczęci, widzimy szereg różnych możliwości, ale gdy jesteśmy zmęczeni nasze pole widzenia tych możliwości znacząco się zawęża. A kiedy musimy podjąć decyzję w oparciu o jedną czy dwie możliwości, które w danej chwili dostrzegamy, może się okazać, że najlepsze możliwości znajdują się właśnie poza zasięgiem naszego umysłu.

Kiedy już zauważymy możliwości wyboru, przystępujemy do ich oszacowania. Ten element procesu decyzyjnego jest nazywany osądem. W jego wyniku staramy się ocenić, która możliwość jest najlepsza. Bierzemy wtedy pod uwagę naszą życiową wiedzę i doświadczenie, środowisko, w którym się znajdujemy czy zamierzamy się znaleźć, a następnie na podstawie tych połączonych informacji ustalamy, która możliwość wyboru jest teraz najlepsza dla nas. Zatem jeśli zaczynamy proces decyzyjny od nie najlepszej możliwości wyboru i naszą decyzję opieramy na niej, wówczas decyzja ta nie będzie tak dobra, jak mogłaby być. Ale gdy jesteśmy wypoczęci, możemy wyraźniej dostrzec wszystkie możliwości wyboru, oszacować je i wybrać naprawdę najlepszą z nich.

Zmęczeni ludzie mają także problem z podjęciem działań wymagających realizacji. Ta część procesu nosi miano inicjatywy. Gdy dostrzeżemy możliwości i oszacujemy je, przychodzi czas na podjęcie działania. Jednak gdy jesteśmy zmęczeni, to nawet wiedząc, co powinniśmy zrobić, nie potrafimy się zabrać do działania. Jest tak dlatego, że funkcje płatów czołowych mózgu są upośledzone wskutek obniżonego zaopatrzenia w krew, co jest spowodowane brakiem należytego odpoczynku.

Przewidywanie jest zdolnością podejmowania w teraźniejszości określonych działań mogących przynieść nam korzyści w przyszłości. Od przewidywania bezpośrednio zależy efektywność naszego życia. Kiedy jesteśmy zmęczeni, zdolność przewidywania zostaje znacząco osłabiona. Dlatego zmęczeni ludzie nie są efektywni. Potrzebują więcej czasu, by wykonać nawet proste zadania. Nie potrafią efektywnie wykonać tego, co nie sprawia im żadnego problemu, gdy są wypoczęci.

Deficyt dwóch godzin

Sen jest bardzo ważny dla naszych zdolności poznawczych, spełniania funkcji życiowych, powodzenia w życiu. Niestety, obecnie dorośli śpią przeciętnie o półtorej godziny krócej niż dwa pokolenia wcześniej. Nastolatki sypiają aż o dwie i pół godziny krócej niż na początku lat 60. XX wieku. Niedostatek snu zwiększa ryzyko otyłości, cukrzycy, chorób nowotworowych, chorób serca. Tak więc w coraz większym stopniu zdajemy sobie sprawę, jak ważnym elementem zdrowego stylu życia jest odpowiedni sen.

Jak możemy uporać się z wyzwaniem stojącym przed nami, polegającym na zapewnieniu naszemu ciału i umysłowi odpowiedniej ilości i jakości snu? Po pierwsze, musimy określić, ile snu potrzebujemy. Otóż przeciętna dorosła osoba potrzebuje od ośmiu do dziewięciu godzin snu każdej nocy, aby zachować optymalne zdolności poznawcze. Uczeni badający zagadnienie snu są zgodni, że siedem godzin może wystarczyć, by jako tako funkcjonować, ale przecież nikt z nas nie chce się zadowalać bylejakością. Zatem potrzebujemy regularnego snu w odpowiedniej ilości. Ale aby cieszyć się takim snem, musimy realizować dobry program ćwiczeń fizycznych. Potrzebujemy aktywności fizycznej każdego dnia przez co najmniej pół godziny, aby poprawić jakość naszego snu i lepiej funkcjonować. Aktywność fizyczna pomaga nam także rozładowywać negatywne stresy, jakich doświadczamy. Stres zaś pogłębia odczucie zmęczenia. Ludzie przeżywający stres potrzebują nieco więcej snu. Tak więc gdy dzięki aktywności fizycznej lepiej reagujemy na to, co nas spotyka w życiu, pomaga nam to jednocześnie zapobiegać zmęczeniu i jego negatywnym skutkom.

Potrzebujemy także jednego dnia odpoczynku w każdym tygodniu. Musimy ten dzień przeznaczyć na inne zajęcia niż powszednie, aby uwolnić się od rutyny pracy, która nas przytłacza. Potrzebujemy również urlopu przynajmniej raz do roku. Taki urlop powinien nam zapewnić odpoczynek. Czasami ludzie biorą urlop, a potem planują i spędzają go tak, że gdy się kończy, mówią: nareszcie mogę wrócić do pracy i odpocząć po urlopie! Nie takiego urlopu nam potrzeba.

To tylko kilka czynników, które musimy uwzględnić, by zapewnić sobie sen, jakiego potrzebujemy, aby podejmować dobre decyzje i mieć udane życie. Człowiek wypoczęty myśli lepiej, żyje lepiej, pracuje efektywniej, rzadziej się myli i oczywiście lepiej się czuje. Sen jest nie mniej ważny niż właściwe odżywianie i ćwiczenia fizyczne, a przy tym znacznie łatwiejszy!

Fred Hardinge

[Dr Fred Hardinge jest specjalistą w dziedzinie zdrowia publicznego i odżywiania. Tekst opracowała Beata Śleszyńska].