Zegar tyka dla wszystkich jednakowo. Ze wszystkich stron oddziałują na nas siły odbierające nam czas, którego nigdy nie uda się odzyskać. Mamy coraz szybsze telefony, tablety, łącza internetowe, komputery — a mimo to mamy coraz mniej czasu…
W XVIII i XIX wieku menedżerowie w angielskich fabrykach oszukiwali robotników, okradając ich z czasu. W ciągu dnia cofali wskazówki zegara, zmuszając nieszczęsnych pracowników do dłuższej pracy bez większego wynagrodzenia. Innym sposobem oszukiwania było takie przerabianie zegarów fabrycznych, by w ciągu przerwy obiadowej odmierzały czas trzykrotnie szybciej — wskazówka minutowa zamiast o jedną, przeskakiwała o trzy minuty. W ten sposób z godzinnej przerwy robiło się zaledwie dwadzieścia minut. Takie praktyki pozbawiały pracowników jedynego dobra, którego za nic nigdy nie da się odkupić — czasu.
Możemy stracić pieniądze w kasynie zwanym giełdą albo w innej złej inwestycji, ale czasami udaje się je odzyskać. Nawet jeśli stracimy zdrowie, czasami możemy je odzyskać dzięki właściwej opiece medycznej i zmianie stylu życia. Ale czas stracony czy ukradziony — minuta, dzień, tydzień czy miesiąc — jest stracony na zawsze.
Paradoksem współczesnego świata jest to, że im szybciej żyjemy, tym mniej mamy czasu dla siebie. I choć brak czasu jest cechą nowoczesności, lekarstwo na to pochodzi z zamierzchłych czasów. Tym lekarstwem jest szabat, który obok codziennego snu jest najlepszym sposobem na odpoczynek dla niespokojnych ludzi.
Schronienie
W tych częściach świata, w których występują huragany, trąby powietrzne i tsunami, ludzie budują schrony. Ale nie wystarczy, że schron istnieje — trzeba jeszcze się w nim znaleźć w odpowiednim czasie. Kiedy w czasie burzy jesteśmy daleko od schronu, to tak, jakbyśmy go wcale nie mieli. Schron sam nas nie znajdzie — to my musimy się do niego dostać.
Jednak Bóg stworzył dla nas schronienie, którego nie musimy szukać — ono samo do nas przychodzi! Z prędkością dochodzącą do ponad 1600 kilometrów na godzinę szabat okrąża kulę ziemską. Przychodzi o zachodzie słońca w piątek i odchodzi o zachodzie słońca w sobotę. Siódmy dzień tygodnia przechodzi nad naszą planetą, przynosząc ze sobą do naszych domów i do naszego życia ucieczkę od nieustannych wymagań, jakie stawia nam współczesny świat. Ta ucieczka i ten odpoczynek są tak ważne, iż Bóg oferuje je nam co tydzień, bez wyjątku. Nasz sobotni odpoczynek jest symbolem naszego zaufania do miłującego Stwórcy, który troszczy się o nas bardziej, niż jesteśmy w stanie to sobie wyobrazić. W szabat znajdujemy schronienie i uwolnienie od trosk życia, zmartwień i problemów.
Raz w tygodniu niebiański Boży pałac zstępuje na ziemię na dwadzieścia cztery godziny, a nasz Stwórca otwiera przed nami chwałę swej obecności. Uwolnieni od ziemskich zmartwień i ciężarów codzienności, spędzamy czas z Bogiem w świątyni zbudowanej z czasu — w naszym sobotnim schronieniu. Bóg nie tylko zaprasza nas do swego sobotniego odpoczynku, ale nakazuje nam, byśmy traktowali szabat jak nabożeństwo i zaprzestali w tym dniu powszedniej pracy. Bóg wie, że życie w nieustannym pośpiechu i ciągłej pracy wyczerpuje nasze siły życiowe, osłabia system odpornościowy i tak absorbuje naszą uwagę, iż zapominamy nawet o Nim. Tak więc wśród przykazań zakazujących mordowania, kradzieży i cudzołóstwa zawarł także przykazanie nakazujące sobotni odpoczynek1. To świadczy, jak ważny jest ów odpoczynek dla naszego zdrowia i samopoczucia. Ale odpoczynek, do którego wzywa nas Stwórca, to coś znacznie więcej niż fizyczne wytchnienie, choć z pewnością jest ono ważne, podobnie jak sen. Odpoczynek szabatu to odpoczynek umysłowy, fizyczny i duchowy w świadomości Bożej miłości i troski o nas.
Sen
Odpoczywanie przez jeden dzień w tygodniu, jakkolwiek dobroczynne jest dla nas pod względem duchowym, umysłowym i fizycznym, byłoby niewystarczające bez innego rodzaju odpoczynku — snu.
W przeciwieństwie do sobotniego odpoczynku Bóg nie nakazał nam w Dekalogu, byśmy się wysypiali. Nie potrzebował nam o tym przypominać, bo organizm sam przypomina nam o tym codziennie, jeśli tylko uważnie go słuchamy. W pewnym sensie, podobnie jak sobota, sen sam przychodzi do nas.
I tak jak łamanie Bożych przykazań przynosi negatywne konsekwencje, tak ignorowanie wymagań organizmu źle się kończy. W 2011 roku pewien Chińczyk zmarł po trzydniowym maratonie przed komputerem w kawiarence internetowej niemal bez jedzenia i picia. W 2013 roku Mira Diran, młoda pracownica agencji reklamowej w Indonezji, pracowała bez przerwy przez trzy doby, pijąc napoje energetyczne, by nie zasnąć. Przypłaciła to życiem.
Skoro Bóg stworzył nas do pracy2, stworzył nas także do odpoczynku. Zachowując równowagę między odpoczynkiem sobotnim i snem a błogosławieństwem zrównoważonej, produktywnej pracy, możemy się cieszyć optymalnym samopoczuciem fizycznym, duchowym i umysłowym. Szabat i sen to prawdziwy odpoczynek dla niespokojnych ludzi.
Badania naukowe świadczą dobitnie, że jako ludzie potrzebujemy snu nie byle jakiego, ale regularnego, w odpowiedniej ilości i o odpowiedniej porze. Bez takiego snu nie jesteśmy w stanie właściwie funkcjonować. Choć dobry sen nie gwarantuje, że nie zachorujemy, to jednak brak snu prędzej czy później na pewno wpędzi nas w chorobę.
Ile snu potrzebujemy? Zależy to od naszego stanu zdrowia, nawyków związanych z pracą, wieku i metabolizmu. Większość ludzi potrzebuje około ośmiu godzin snu nocą. Sen nie tylko sprawia, że czujemy się wypoczęci i odnowieni emocjonalnie i fizycznie, ale pomaga nam zwalczać infekcje, zapobiega cukrzycy oraz zmniejsza ryzyko chorób serca, otyłości i nadciśnienia krwi. „Zdrowy sen jest przedmiotem szczególnej troski dla osób chronicznie niepełnosprawnych i z zaburzeniami takim jak artretyzm, choroby nerek, dolegliwości bólowe, syndrom nabytego braku odporności, padaczka, choroba Parkinsona i depresja. Wśród starszych osób dorosłych kognitywne i medyczne skutki nieleczonych zaburzeń snu obniżają zdrowotną jakość życia, przyczyniając się do funkcjonalnych ograniczeń i utraty samodzielności oraz zwiększając ryzyko śmierci z wielu różnych powodów”3.
Bezsenność dookoła świata
Coraz więcej ludzi na świecie śpi za mało. Ponadto coraz więcej ludzi ma problemy ze snem, a miliony cierpią z powodu chronicznych zaburzeń snu.
Brak snu prowadzi do zmniejszenia wydajności w ciągu dnia. Zmniejszenie ilości snu choćby o półtorej godziny w ciągu jednej nocy prowadzi do zmniejszenia czujności w ciągu dnia o ponad 30 proc. Bak snu osłabia pamięć i zdolności poznawcze. Wypadki w miejscu pracy występują ponaddwukrotnie częściej, kiedy pracownicy nie są wyspani. Amerykański Zarząd Bezpieczeństwa Ruchu na Drogach Krajowych szacuje, że w Stanach Zjednoczonych każdego roku niewyspani kierowcy powodują ponad 100 tysięcy wypadków drogowych, w których ginie ponad półtora tysiąca osób, a ponad 70 tysięcy odnosi obrażenia. Ponieważ problemy spowodowane niewyspaniem wpływają na nasze otoczenie, ponosimy moralną odpowiedzialność za to, jak śpimy i odpoczywamy.
Osiągnięcie prawdziwego odpoczynku wymaga znacznie więcej niż fizycznego snu. Aby znaleźć odpoczynek dla naszego niespokojnego umysłu i ciała, potrzebujemy czegoś więcej niż przyłożenie głowy do poduszki w beztroskim śnie. Potrzebujemy niebiańskiego odpoczynku szabatu w siódmym dniu tygodnia pobłogosławionym przez Boga. „Bóg uznał, że sobota jest ważna dla człowieka nawet w raju. Zachodziła potrzeba, by człowiek odłożył swe codzienne zainteresowania i zajęcia w jednym z siedmiu dni, aby pełniej rozmyślać nad dziełami Boga oraz Jego mocą i dobrocią. Potrzebował soboty, by przypominała mu żywo o Bogu i wzbudzała w nim wdzięczność, gdyż wszystko, czym się cieszył, i co posiadał, pochodziło z dobroczynnej ręki Stwórcy”4.
Jeśli nie zachowamy ostrożności, wymagania życia mogą nas przytłoczyć do tego stopnia, iż podkopią nasze fizyczne, umysłowe i duchowe zdrowie. Bóg dał nam dwa skuteczne sposoby przełamania zaklętego kręgu zmęczenia i znalezienia odpoczynku dla niespokojnego umysłu — sen i szabat. Każdy z nas musi świadomie wybrać stosowanie obu tych sposobów. Jednak ponad wszystko Bóg pragnie, byśmy odkryli radość całkowitego polegania na Jezusie i doświadczania odpoczynku w Nim teraz i w wieczności.
Fred Hardinge
1 Zob. Wj 20,8-11. 2 Zob. Rdz 2,15. 3 Sleep Health, HealthPeople.gov, http://healthypeople.gov/2020/topicsobjectives2020/overview.aspx?topicid=38. 4 E.G. White, Patriarchowie i prorocy, s. 21.