Piekielne zwiedzenie

1964

Na polskim rynku wydawniczym pojawiła się książka pt. Świadectwo napisana przez amerykańskiego lekarza, który podczas śmierci klinicznej miał wędrować po piekle i być świadkiem cierpienia potępionych. Czy Biblia tak przedstawia piekło?

Dominująca przez wieki w chrześcijaństwie koncepcja piekła jako miejsca wiecznej kaźni potępionych nie jest zgodna z biblijnym obrazem. Koncepcja Boga, który za kilkadziesiąt zaledwie lat grzeszenia karze człowieka nieskończonym i wyrafinowanym cierpieniem, jest obca Pismu Świętemu. Zamiast przedstawiać Boga jako despotę szukającego rewanżu, pokazuje Boga miłosiernego, który „nie chce śmierci bezbożnego, ale żeby się nawrócił i żył”1; u którego pojęcie kary jest ostatecznością uzasadnioną porządkiem moralnym wszechświata.

Teoria wiecznych mąk piekielnych jest pochodną nauki o nieśmiertelnej duszy, której Pismo Święte nie wspiera. Już Tertulian (150-230 n.e.) doszedł do logicznego wniosku, że jeśli dusza jest nieśmiertelna, to kara dla niezbożnych musi być wieczna. Wiara w ludzką nieśmiertelność i istnienie miejsca kary charakteryzowała wszystkie inne religie. Do judaizmu przeniknęła w epoce helleńskiej (III-II wieku p.n.e.), a w wiekach późniejszych (w erze poapostolskiej) na dobre zagościła w chrześcijaństwie. Pozabiblijne pochodzenie nauki o wiecznym piekle potwierdza znany egzegeta katolicki, ks. Czesław Jakubiec, przyznając, że „w Biblii pojęcie piekło jako miejsce kary wiecznej nie istnieje. Wprawdzie ów wyraz występuje w polskim przekładzie, jednakże jest to odpowiednik hebrajskiego wyrazu szeol; ten zaś wyraz ma niewiele wspólnego z naszym pojęciem piekła”2. I to prawda. Znane nam pojęcie piekła jest teologiczną mieszaniną kilku biblijnych terminów o odrębnym znaczeniu ― hebrajskiego szeol oraz greckich: hades, gehenna, tartaros. (…)

Podstawowa nauka biblijna brzmi: zapłatą za grzech jest śmierć3, a nie wieczne życie w męczarniach. „Kto wierzy w Syna ma żywot wieczny, kto zaś nie słucha Syna nie ujrzy żywota, lecz gniew Boży ciąży na nim”4. Gniew Boży nie oznacza wiecznych cierpień, lecz wieczną śmierć ― w przeciwieństwie do wiecznego życia. (…)

Bóg jest Bogiem miłości. Nauka o wiecznym piekle zniekształca Jego miłosierny charakter i wypacza pojęcie Bożej sprawiedliwości. A co najgorsze, wstrzymuje ludzi przed ufnym przyjściem do Ojca, skłaniając ich do szukania zastępczych dróg zbawienia i osiągnięcia pokoju.

K.S.

1 Ez 33,11. 2 Czesław Jakubiec, Stare i Nowe Przymierze, s. 193. 3 Rz 6,23. 4 J 3,36.

Skrót artykułu. Całość dostępna w elektronicznej wersji do nabycia tu: www.sklep.znakiczasu.pl lub już niebawem w wersji papierowej w dużych salonach Empik.