Białe kłamstwa

2734

Czy wszystkie kłamstwa są złe? Czy są sytuacje, w których mówienie nieprawdy jest usprawiedliwione?

Dr Sissela Bok w swej książce pt. Kłamstwo: wybór moralny w życiu publicznym i prywatnym, choć nie daje jednoznacznej odpowiedzi, to przynosi rzeczową i prowokują­cą dyskusję w tej kwestii. Autorka przychyla się do ta­kiej oto definicji kłamstwa: „Jest to każde twierdzenie w intencji wprowadzenia kogoś w błąd”. Kłamstwo ma zatem miejsce wtedy, jeśli wypo­wiedziane słowa mają na celu oszukanie kogoś. Z dru­giej zaś strony, jeżeli mówimy to, co uważamy za prawdziwe, podczas gdy faktycznie tak nie jest, jesteśmy winni błędu, a nie kłamstwa. Nie jest nam – omylnym ludziom – dane znać prawdę w każdym przypadku.

Najczęściej mówimy o dwóch postawach wobec kłamstwa: 1) wszystkie kłamstwa są złe; 2) niektóre kłamstwa są dobre. Przez wieki większość chrześcijan hołdowała pier­wszej zasadzie i w konsekwencji może­my uznać, że każda dy­skusja na ten temat jest bez­sensowną spekulacją. W rzeczy­wistości jednak większość z nas żyje, hołdując zasadzie drugiej.

Pismo Święte podaje wyraźnie, że chrześcijanie są zobowiązani do tego, aby unikać kłamstwa. Bóg jest Bogiem prawdy, któ­rego słowa są prawdą od po­czątku. Apostoł Paweł napo­mina nas, abyśmy mówili szcze­rze i prawdziwie. Szatan na­zywany jest ojcem kłamstwa a ci, którzy kłamią, jego dzie­ćmi. Ale w życiu nie wszystko bywa proste.

Gdy naród izraelski znajdował się na granicy Kanaanu, Jozue wysłał dwóch ludzi, aby przeszpiegowali Jerycho. Przybyli do domu prostytutki Rachab, ale inni dowiedzieli się o ich obecności. Gdy król Jerycha wysłał do domu Rachab swoich ludzi, aby złapali szpiegów, ta ukryła ich na dachu pod łodygami lnu. Po­wiedziała też ludziom króla, że szpiedzy właśnie ją opuścili i jeżeli natych­miast wyśle za nimi pogoń, uda się ich schwytać. Kłamstwo zadziałało. Rachab uratowała nie tylko szpiegów, ale również siebie i swoją rodzinę, gdy Jerycho zostało zni­szczone4. Apostoł Paweł wspomniana ją w 11. rozdziale Listu do Hebrajczyków jako jedną z wielkich bohaterek wiary.

Bez wątpienia i dzisiaj można by przytoczyć przykłady podob­nych problemów, np. czy powinno się skłamać w przy­padku ukrywania Żydów przed ścigającymi ich gestapowcami. Te kwestie podnoszą cierniowe pytania: czy powinno się mó­wić prawdę nawet wtedy, gdy naraża się życie innego człowie­ka, szczególnie gdy oso­ba ta jest niewinna?

I z tym są pewne problemy. Jest trudno wypowiadać się przeciw postępkowi Rachab. Czy jednak wolno nam budo­wać fundamentalne decyzje mo­ralne na kilku niezwykłych przypadkach? No bo jak wielu z nas stanie wobec tak nieco­dziennych sytuacji?

Biblijne stanowisko przeciw kłamstwu jest zdecydowane, ale potępienie wszystkich kłamstw pozostawia nas z dość poważ­nym dylematem. W konsekwen­cji zamiast ciągle przytaczać te same argumenty, najlepiej będzie zrobić analizę tego, co kłamstwo daje; spojrzeć na ro­dzaje kłamstw, jakie najczę­ściej wypowiadamy; przeanalizować usprawiedliwienia, jakie im da­jemy; zobaczyć, jakie są tego kon­sekwencje. (…)

Tom Dybdahl

Skrót artykułu. Całość dostępna w elektronicznej wersji do nabycia tu: www.sklep.znakiczasu.pl lub już niebawem w wersji papierowej w dużych salonach Empik.