Czy wszystkie kłamstwa są złe? Czy są sytuacje, w których mówienie nieprawdy jest usprawiedliwione?
Dr Sissela Bok w swej książce pt. Kłamstwo: wybór moralny w życiu publicznym i prywatnym, choć nie daje jednoznacznej odpowiedzi, to przynosi rzeczową i prowokującą dyskusję w tej kwestii. Autorka przychyla się do takiej oto definicji kłamstwa: „Jest to każde twierdzenie w intencji wprowadzenia kogoś w błąd”. Kłamstwo ma zatem miejsce wtedy, jeśli wypowiedziane słowa mają na celu oszukanie kogoś. Z drugiej zaś strony, jeżeli mówimy to, co uważamy za prawdziwe, podczas gdy faktycznie tak nie jest, jesteśmy winni błędu, a nie kłamstwa. Nie jest nam – omylnym ludziom – dane znać prawdę w każdym przypadku.
Najczęściej mówimy o dwóch postawach wobec kłamstwa: 1) wszystkie kłamstwa są złe; 2) niektóre kłamstwa są dobre. Przez wieki większość chrześcijan hołdowała pierwszej zasadzie i w konsekwencji możemy uznać, że każda dyskusja na ten temat jest bezsensowną spekulacją. W rzeczywistości jednak większość z nas żyje, hołdując zasadzie drugiej.
Pismo Święte podaje wyraźnie, że chrześcijanie są zobowiązani do tego, aby unikać kłamstwa. Bóg jest Bogiem prawdy, którego słowa są prawdą od początku. Apostoł Paweł napomina nas, abyśmy mówili szczerze i prawdziwie. Szatan nazywany jest ojcem kłamstwa a ci, którzy kłamią, jego dziećmi. Ale w życiu nie wszystko bywa proste.
Gdy naród izraelski znajdował się na granicy Kanaanu, Jozue wysłał dwóch ludzi, aby przeszpiegowali Jerycho. Przybyli do domu prostytutki Rachab, ale inni dowiedzieli się o ich obecności. Gdy król Jerycha wysłał do domu Rachab swoich ludzi, aby złapali szpiegów, ta ukryła ich na dachu pod łodygami lnu. Powiedziała też ludziom króla, że szpiedzy właśnie ją opuścili i jeżeli natychmiast wyśle za nimi pogoń, uda się ich schwytać. Kłamstwo zadziałało. Rachab uratowała nie tylko szpiegów, ale również siebie i swoją rodzinę, gdy Jerycho zostało zniszczone4. Apostoł Paweł wspomniana ją w 11. rozdziale Listu do Hebrajczyków jako jedną z wielkich bohaterek wiary.
Bez wątpienia i dzisiaj można by przytoczyć przykłady podobnych problemów, np. czy powinno się skłamać w przypadku ukrywania Żydów przed ścigającymi ich gestapowcami. Te kwestie podnoszą cierniowe pytania: czy powinno się mówić prawdę nawet wtedy, gdy naraża się życie innego człowieka, szczególnie gdy osoba ta jest niewinna?
I z tym są pewne problemy. Jest trudno wypowiadać się przeciw postępkowi Rachab. Czy jednak wolno nam budować fundamentalne decyzje moralne na kilku niezwykłych przypadkach? No bo jak wielu z nas stanie wobec tak niecodziennych sytuacji?
Biblijne stanowisko przeciw kłamstwu jest zdecydowane, ale potępienie wszystkich kłamstw pozostawia nas z dość poważnym dylematem. W konsekwencji zamiast ciągle przytaczać te same argumenty, najlepiej będzie zrobić analizę tego, co kłamstwo daje; spojrzeć na rodzaje kłamstw, jakie najczęściej wypowiadamy; przeanalizować usprawiedliwienia, jakie im dajemy; zobaczyć, jakie są tego konsekwencje. (…)
Tom Dybdahl